› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Jak to jest być młodym politykiem w Elblągu?

› bieżące ponad rok temu    10.09.2014
Bartłomiej Ryś
komentarzy 14 ocen 22 / 91%
A A A
Jak to jest być młodym politykiem w Elblągu? fot. Bartłomiej Ryś

Zbliżają się kolejne wybory samorządowe. Za chwilę pojawią się plakaty, billboardy, ulotki oraz... młodzi ludzie zachęcający do głosowania na konkretnego kandydata. Jak ta "młoda" polityka wygląda od kuchni? Coś o tym wiem, ponieważ byłem kiedyś członkiem Młodych Demokratów.

Kilka lat temu był sobie „Rysiek”, który chciał zmienić Elbląg. Miał dość słuchania o tym, że te miasto umiera, że tu nic się nie dzieje. Miał dość obserwowania, jak poszczególni jego rówieśnicy wyjeżdżają z całymi rodzinami za granicę, do innych miast. Postanowił coś zmienić. Tylko jak?

Wtedy miałem na karku lat ledwo kilkanaście. Wydawało mi się, że wystarczą chęci, duży nakład pracy i już – wszystko zadziała. W podobnym okresie zorganizowałem, będąc jeszcze w technikum, pierwszy turniej gier komputerowych. Myślenie było więc proste – skoro udało mi się z tak dużym projektem, to i uda mi się „naprawa Elbląga”.

Od zawsze chciałem, aby młodzi ludzie zostali w Elblągu, żeby mieli po co tu zostawać. Moje zainteresowanie inicjatywami, nocnym życiem elblążan widać chociażby po artykułach publikowanych w elblag.net. Żeby tego wszystkiego dokonać musiałem dostać się do polityki. To jedyne miejsce, gdzie w jakikolwiek sposób mogłem zacząć cokolwiek w kierunku poprawy bytu w mieście.

Przypominam: byłem wtedy nastolatkiem. Nie wiedziałem nic na temat polityki. Chciałem tylko tam być i działać. Oczywiście non-profit, nie pobierając za to żadnych pieniędzy (fakt wart podkreślenia, ponieważ nie raz spotkałem się z opinią, że Młodzi Demokraci pobierali pensję wypłacaną przez PO). Jaką partię wybrać? Prawo i Sprawiedliwość kojarzyło mi się z ludźmi starszymi, Internet dorzucał mi kolejne informacje (mohery, kościół, wojny o krzyż i inne potyczki polityczno-sakralne), więc zdecydowałem się na Młodych Demokratów, czyli młodzieżówkę Platformy Obywatelskiej.

W tą całą „dużą politykę” wprowadził mnie ówczesny lider PO w Elblągu – Oliwier Pietrzykowski, swoją drogą mój dobry kolega po dziś dzień. Zaczęło się naprawdę dobrze. Na zebraniach poznałem ludzi podobnych do mnie – młodych, którzy chcieli zostać w Elblągu, coś zacząć tu robić, naprawić miasto. Nie myśleli o wyjeździe, o ucieczce. Dołączali do Młodych Demokratów bo, podobnie jak ja, zdawali sobie sprawę, że aby coś zmienić trzeba wejść do polityki.

I właściwie zachwyty nad tym się skończyły. Młodzi Demokracji okazali się… hmm… jakby to tu nazwać. Tanią siłą roboczą? Trafiliśmy na moment kampanii wyborczej. Rozdawaliśmy ulotki, zbieraliśmy podpisy na jakieś listy (nie pamiętam na jakie i po co), targaliśmy stoliki, krzesełka, namioty. Rozstawialiśmy takie rzeczy m.in. przy fontannach na 1-go Maja. Pamiętam też akcje „door-to-door” polegającą na tym, że, niczym akwizytorzy, chodziliśmy od drzwi do drzwi i namawialiśmy wyborców na głosy dla PO.

Powiem tak – nie było to złe, bo w czasie kampanii otrzymywaliśmy pewne pieniądze za naszą pracę. Nie były to kosmiczne sumy, ale na tzw. „pierdoły” dla nastolatka starczało. Każde działania to kupa śmiechu, bo każdemu z nas nigdy nie zabrakło energii i werwy do działania.

Chodzi o to, że ja spodziewałem się czegoś innego. Spodziewałem się otwartej drogi do zmian, do pomysłów, do ich realizacji. Powiecie w komentarzach: „młody i głupi byłeś”. Faktycznie – macie rację. Nie zmienia to faktu, że tak właśnie wyglądali Młodzi Demokraci za „moich czasów”. Nie pamiętam jak długo byłem w tej grupie, ale na pewno nie dłużej, niż rok.

Gdy zapał i energię stracił Oliwier – straciłem i ja. Na szczęście z tej całej przygody wyniosłem niezwykle ważną rzecz – poznałem działanie partii od wnętrza, od jej struktur. Od tego momentu twierdzę, że polityka to prawdziwe, nie bójmy się użyć tego słowa, bagno. Nie ważne czy mówimy o PO, PiS, SLD, PSL czy jakiejkolwiek innej partii. Wszędzie jest podobnie. To brutalna prawda z którą nie zgodzą się Ci, którzy będą komentować powyższy tekst. Trudno – to moje zdanie, do którego mam prawo. A praca w mediach jeszcze bardziej mnie w tym wszystkim uświadomiła.

Ot i cała historyja…

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (14)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ i to by było na tyle
ponad rok temu ocena: 33%  14
" Chciałem tylko tam być i działać. Oczywiście non-profit, nie pobierając za to żadnych pieniędzy" zaraz potem "Młodzi Demokracji okazali się… hmm… jakby to tu nazwać. Tanią siłą roboczą? " i jeszcze "Powiem tak – nie było to złe, bo w czasie kampanii otrzymywaliśmy pewne pieniądze za naszą pracę" ZDECYDUJ się na coś bo ogłaszasz, że chcesz działać non profit (czyli bez zysku) a zaraz później płaczesz, że jestes tanią siłą roboczą. jak dla mnie to jesteś wykształconym głupkiem albo zagubionym człowiekiem, który nie wie co ze sobą zrobić
~ intencje?
ponad rok temu ocena: 0%  13
Bardzo mnie zadziwił ten tekst. Autor (co z tego, że młody) informuje nas wszystkich, że zastanawiał się, jaką partię wybrać PO czy PiS - nie widzi różnicy? Wszystko mu jedno? Wybiera PO, zbiera podpisy i nie wie na co ???, pobierał za to jakieś wynagrodzenie. Jak to się ma do deklarowanej w artykule bezinteresownej chęci zmieniania rzeczywistości? Teraz ma pretensje, że nie został doceniony, więc się obraził i odszedł. Za dużo w tym tekście prywaty.
~ bardzo dobre
ponad rok temu ocena: 0%  12
A ty widzisz różnicę pomiędzy PiS a PO? Jedni i drudzy kradną, nie myślą o zwykłych Kowalskich i za cel mają jedynie chęć przytulenia jak największej kasy na swoje konto.
~ moje zdanie
ponad rok temu ocena: 25%  11
Żeby być politykiem trzeba umieć kłamać,trzeba być cwaniakiem ,pasożytem i ogólnie nieuczciwym.Tylko taki człowiek potrafi się tam odnależdz.
~ obiektywny
ponad rok temu ocena: 50%  10
młoei ****** ,POpaprane wstyd się przyznać że do takiego *****wchodzą!!!!! (komentarz ocenzurowany - Redakcja)
~ dzien dobry kebab
ponad rok temu ocena: 0%  9
Bylismy tam przez okolo wakacje bo potem to juz tylko niektorzy mieli parcie na szklo itd.
~ ichigo
ponad rok temu ocena: 27%  8
Powiem ci tak. Młodzi demokraci popierają ustrój najgorszy z możliwych, demokracja to prawo większości a i tak nie zawsze tych mądrych. Co do samych partii to dobrze to opisałeś : bagno. Każdej partii zależy tylko i wyłącznie na tym, aby nic się nie zmieniło bo dzięki temu mogą dalej siać swoją propagandę i niezgodę wśród innych. Jednak partia sama w sobie to tylko słowo bo ważne jest to, jacy ludzie są w tej partii, jakie poglądy reprezentują, czy chcą coś zrobić czy są tylko po to, by być. Ja stroniłem od polityki przez dłuższy czas ale chyba jest odpowiednia pora by zadziałać, zapisałem się do jednej z elbląskich partii, która ma liberalne poglądy dotyczące gospodarki. Jestem przeciw socjal-demokracji.
~ lewy czerwcowy
ponad rok temu ocena: 43%  7
Zalezy jaka partia i jacy w niej ludzie, wg mnie dzisiaj jest calkiem inaczej
~ Bartłomiej Ryś
ponad rok temu ocena: 0%  6
Nie przeczę. Od tamtego momentu minęło już troszkę czasu. Dużo mogło się zmienić.
~ essa
ponad rok temu ocena: 50%  5
szkoda, że elblag.net staje się stronicową "multiplatformą"
~ Bartłomiej Ryś
ponad rok temu ocena: 33%  4
Nie wiem gdzie widzisz w tym tekście stronniczość.
~ eggi
ponad rok temu ocena: 20%  3
stronicową?
~ Kenny
ponad rok temu ocena: 60%  2
Nie ma czego komentować bo i tekst niczego nie wnosi. Polityka to nie jest działalność dla grzecznych i naiwnych chłopców. Często trzeba mieć twardy tyłek, przeżyć rozczarowanie lub niesłuszną krytykę. Trzeba być również cierpliwym i umieć analizować zjawiska które zachodzą na naszych oczach każdego dnia. Może dlatego Pan przestał działać bo się do tego zwyczajnie nie nadawał ?
~ Bartłomiej Ryś
ponad rok temu ocena: 0%  1
Być może tak właśnie było.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.