Nowy dom Juki - psa do niedawna błąkającego się po Dębicy
› bieżące |
ponad rok temu
11.07.2017 Marcin Mongiałło komentarzy 2 ocen 4 / 100% |
A A A |
2 lipca po raz pierwszy informowaliśmy o bezpańskim psie, który prez wiele dni błąkał się po cmentarzu Dębica w Elblągu. W akcję jego złapania zaangażowanych było wiele osób, w tym przede wszystkim wolontariuszki - Judyta Gromacka i Kamila Dobrzyniecka, jak również pracownicy schroniska. 8 lipca udało się go ująć, wykorzystując do tego celu klatkę samołapkę. Od tego czasu jest bezpieczny - przebywa pod dobrą, profesjonalną opieką. Jak potoczyły się jego losy i kto go przygarnął?
Suczka znajduje się w domu Agnieszki Wierzbickiej, kierowniczki elbląskiego schroniska. Otrzymała nowe imię - Juka. To na cześć wolontariuszek - Judyty Gromackiej i Kamili Dobrzynieckiej, które zaangażowały się w jej uratowanie (od pierwszych liter ich imion).
Piesek będzie już na stałe u Agnieszki Wierzbickiej, kierowniczki schroniska. To była miłość od pierwszego wejrzenia
- powiedziała nam Judyta Gromacka.
My z Kamilą ja kochamy, a Juka jest wpatrzona w Agnieszkę jak w obrazek
- dodała. Natychmiast była potrzebna specjalistyczna pomoc. Usunięty został pazur wrośnięty w łapkę, który powodował, że pies utykał. Wszystko odbyło się u profesjonalistów.
Zaraz po tym jak ja złapalismy piesek trafił do weterynarza, a dokładniej do gabinetu Dogtorzy przy ul. Fromborskiej.
- .poinformowała nas Judyta.
Miała około 150 kleszczy
- dodała Kamila Dobrzyniecka.
A na co będą przeznaczone zbierane pieniądze? - nie omieszkaliśmy zapytać.
Będą przekazane na rzecz elbląskiego schroniska. Prawdopodobnie zakupiona zostanie nowa klatka samołapka, bo schronisko posiada jedynie dwie, w tym jedną nowego typu. Okazała się skuteczna - właśnie dzięki jej zastosowaniu udało się złapać Jukę
- poinformowała nas Judyta.
Wczoraj w trójkę z Juką odwiedziłyśmy cmentarz i znajdujące się niedaleko ogrody działkowe. Oddaliśmy klucz do działek, a jednocześnie pokazaliśmy Jukę wszystkim tym, którzy pomagali nam, m.in. pani z kwiaciarni i panu Andrzejowi z działek. Pragniemy im podziękować za okazaną pomoc
- dodała Kamila.
Od lewej: Kamila Dobrzyniecka, Judyta Gromacka i Agnieszka Wierzbicka, fot. nadesłane
Powiązane
Musimy uratować psa błąkającego się po Dębicy. Potrzebna... › ponad rok temu › 02.07.2017 | komentarzy 5 |
Pies błąkający się po Dębicy. Schronisko w Elblągu i... › ponad rok temu › 03.07.2017 | komentarzy 11 |
Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 5
Komentarze
(2)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
› pokaż według najstarszych |
ponad rok temu | ocena: 0% | 2 |
oceń komentarz |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji | zgłoś jako hejt |
ponad rok temu | ocena: 0% | 1 |
oceń komentarz |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji | zgłoś jako hejt |